Tekst z cyklu “Mądrych liderów najpierw trzeba wychować – mózg rozwija miękkie zdolności przez twarde doświadczenia.”
Nie powinniśmy kłamać. Niestety nie każdy na świecie ma dobrą mamę i dobrego tatę, którzy go tego nauczyli. Dlatego liderzy zespołów liczą się z takim brzydkim zachowaniem i umieją je rozpoznać, żeby uchronić swój zespół.
Wyobraźmy sobie sytuację, że chcesz się dowiedzieć czy wódz Marsa miał coś wspólnego z chorobą Marsjan?
Jeśli ktoś chce cię okłamać, często powie coś, co ma cię przekonać, a najlepszą rzeczą, jaką może wtedy powiedzieć, jest coś prawdziwego np.
Zresztą od pół wieku jestem na Marsie oddanym wodzem…
Co więcej, człowiek skłania się, by w odpowiedzi na proste pytanie udzielić więcej informacji, których przekazanie sprawi, że poczuje się lepiej. Nasze przykładowe zdanie mogłoby wyglądać tak:
Zresztą od pół wieku jestem na Marsie oddanym wodzem, nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego.
Często zdarza się, że kłamczuch może cię także przezywać albo umniejszać Twoje kompetencje i umiejętności – właśnie dlatego, że ma coś do ukrycia.

Nie daj się zwieść pozornym odpowiedziom.
Nie daj się zwieść pozornym odpowiedziom i wracaj do pytania, na które nie otrzymujesz odpowiedzi. Zapytaj jak Iris:
Kirkardzie, wiemy, że jesteś oddany społeczności. Jednak chcemy porozmawiać o tym, co wydarzyło się naprawdę. Zadałam ci pytanie. Słyszeliśmy wszyscy, co powiedziałaś, ale to, co usłyszeliśmy, nie ma żadnego związku z tym, czego dotyczy moje pytanie.
Użyj pytania pułapki.
Drugi sposób na kłamczucha − użyj pytania pułapki − pytania przynęty, ten sposób jest jeszcze potężniejszy. Zapytaj jak Iris:
Czy ktoś mógłby powiedzieć, że widział cię, jak rozmawiałeś ze sprzedawcą tych jagód?
I uwierzcie mi, by wybrnąć, wyobraźnia kłamczucha zaczyna galopować, a odpowiedzi przestają być spójne.
Powyższe techniki są elementem stworzonej przez nas bajki. Czytając naszą opowieść, dziecko wchodzi w świat bohaterów – nie tylko po to, by śledzić ich przygody, ale by zrozumieć ich wybory. W bezpieczny sposób doświadcza sytuacji i uczy się, jak reagować w trudnych momentach. Trenuje swoje „społeczne neurony” – czyli gotowość do działania, bez stresu i z większą pewnością siebie. I co najważniejsze – gdy przyjdzie dorosłe życie – będzie już wiedziało, co zrobić. I będzie miało na to odwagę.