Tekst z cyklu “Mądrych liderów najpierw trzeba wychować – mózg rozwija miękkie zdolności przez twarde doświadczenia.”

Eksperymentowanie, czyli uczenie się na błędach.
Eksperymentowanie jest jak zabawa naukowa, podczas której próbujemy różnych rzeczy, żeby zobaczyć, co się stanie.
Czytaj więcej w artykule: Porażka, czy raczej eksperymentowanie?
Naucz się, że gotowe (nawet małe i nieperfekcyjne) jest lepsze niż niegotowe (bo musi być idealne).
Buduj często małe, wartościowe części. To jak budowanie zamku z klocków. Jeśli dasz komuś jedną gotową wieżę, może on jej od razu użyć − bawić się nią. To jest tak zwany gotowy, dostarczony element. Jeśli jednak rozpoczynasz budowę, ale jej nie kończysz i dajesz komuś tylko trochę połączonych ze sobą klocków, mówiąc „tu kiedyś będzie wieża”, to ta osoba nie może z tego skorzystać. Chodzi o to, żeby właśnie dostarczać gotowe i działające (nawet małe) elementy zamku, a nie tylko same fundamenty, których nikt nie może jeszcze użyć. Tak jak Zespół. Nie popełnili błędu przodków, którzy na każdej planecie zrobili tylko fundamenty wrót i źródeł energii. Skupili się, by na pierwszej planecie, na którą się udali, znaleźć źródło, które mogliby uruchomić w czasie swojego pobytu. Nie czekali na idealne okoliczności, po prostu użyli tego, co przygotowali, i udało im się! Mogli dostarczać pożywienie na Saturn.
Powyższe techniki są elementem stworzonej przez nas bajki. Czytając naszą opowieść, dziecko wchodzi w świat bohaterów – nie tylko po to, by śledzić ich przygody, ale by zrozumieć ich wybory. W bezpieczny sposób doświadcza sytuacji i uczy się, jak reagować w trudnych momentach. Trenuje swoje „społeczne neurony” – czyli gotowość do działania, bez stresu i z większą pewnością siebie. I co najważniejsze – gdy przyjdzie dorosłe życie – będzie już wiedziało, co zrobić. I będzie miało na to odwagę.