Styczeń
Pomysł na książkę dla dzieci o pracy zespołowej.
Książka 𝘒𝘺𝘳𝘦 𝘪 𝘬𝘰𝘴𝘮𝘪𝘤𝘻𝘯𝘦 𝘸𝘳𝘰𝘵𝘢 zaczęła pojawiać się w naszych rozmowach mniej więcej w styczniu 2024 roku. Rozmawiałyśmy o pracy w zespole, niedostosowaniu i braku umiejętności współpracy występującego u wielu osób. Powoli nasza rozmowa zeszła na dzieci, jak to u matek zwykle bywa. Po przedyskutowaniu kilku przykładów doszłyśmy do wniosku, że współczesne dzieci również ze współpracą mogą być na bakier. Nadmiar elektroniki, brak socjalizacji podwórkowej i wychowywanie się w małych rodzinach, bez licznego rodzeństwa – nie wspiera rozwijaniu umiejętności pracy zespołowej. Wręcz przeciwnie wspiera indywidualizm, który bywa dobry, jednak w nadmiarze, jak wszystko zresztą, szkodzi. Rozeznałyśmy się w tym temacie wśród innych rodziców i …
Bingo. Większość potwierdziła nasze przypuszczenia.
Wszystko to sprawiło, że zapragnęłyśmy coś zrobić. Coś, co rozwinęłoby te miękkie kompetencje dzieci w sposób naturalny.
Luty
Piszemy, piszemy…
Marzec
Pierwsza wersja książki.
Pisanie książki to trudne zadanie, same się o tym przekonałyśmy. Jeszcze trudniejsze jest pisanie dla dzieci. Młody odbiorca postrzega świat inaczej niż osoba dorosła.
Po prawie trzech miesiącach wypełnionych: “burzami mózgu”, podążaniem za postaciami i swobodnym nurzaniem się w świecie fantazji, powstała pierwsza wersja naszej książki. Z pełną świadomością i szczerością przyznajemy, że była po prostu…. amatorska – chociaż to bardzo dyplomatyczne określenie naszej pracy.
Pierwsza okładka i pierwsze czytanie.
Mój syn powiedział, że książka bez okładki to nie książka.
Użyłyśmy więc czata GPT, by spełnić jego marzenie o prawdziwej książce z okładką. Tak wyglądała pierwsza wersja okładki książki „Kyre i kosmiczne wrota”, części pierwszej sagi o energii, programowaniu i pracy zespołowej.
Czy była perfekcyjna? Nie.
Czy miała błędy? Tak.
Czy uszczęśliwiła choć jedno dziecko? Bardzo.
Kwiecień
Kolejne wersje.
Kolejne wersje testowałyśmy już na dzieciach znajomych, a następnie w przedszkolach. Dzieci są cudowne, otwarte, bezkompromisowe i absolutnie szczere:
“ – Psze Pani, głupia ta książka – powiedział Sebuś lub Ignaś (to bliźniacy, trudno ich rozróżnić).
– Dlaczego tak uważasz? – zapytałam.
– Bo ma za mało obrazków – odpowiedział.
– I nie są kolorowe – ktoś z grupy odważnie dodał.”
Ponownie użyłyśmy programów opartych o modele sztucznej inteligencji, by dać naszym młodym czytelnikom to, czego oczekują…..
Maj
Redakcja.
Książka podlegała profesjonalnej redakcji. Przekonaliśmy się, że jest to proces ścisłej i obustronnej współpracy pomiędzy autorami a redaktorami, który dużo wnosi do finalnej wersji utworu. Tutaj chciałybyśmy podziękować Co do słowa – Monika Pertek-Koprowska oraz René Koelblen za cierpliwość i nieocenioną pomoc.
Wreszcie powstała ostateczna wersja naszej historii. Jeszcze więcej testów na dzieciach, żeby określić wiek grupy docelowej. Odbiór był dobry, nawet bardzo dobry. Jednak ciągle przed nami był do ułożenia jeden ważny element tej twórczej układanki. Brakowało nam profesjonalnych ilustracji, bo książka dla dzieci bez ilustracji jest jak kakao bez cukru, niby kolor jest ok, ale…
Maj
Ilustrator i prompter.
Ilustracja w książce dla dzieci to bardzo ważny element. Dzieci potrzebują wizualizacji. Wiedziałyśmy o tym od początku. Żadna z nas nie grzeszy jednak talentem plastycznym.
Na fali zachwytów nad sztuczną inteligencją i jej możliwościami ruszyłyśmy tworzyć z jej pomocą. I tu pierwsze zdziwienie, nie jest to łatwe. Odpowiednie budowanie promptów, tak by obrazy przedstawiały dokładnie, podkreślam, dokładnie to co chcemy na nich przedstawić jest arcy skomplikowane. Poziom wyżej jest tworzenie spójnych serii, na których w różnych konfiguracjach występowałby te same postacie.
Zastosowałyśmy technikę z naszej książki Nie jak, lecz kto (w pracy zespołowej ważne jest, by zamiast zastanawiać się, jak coś zrobić, pomyśleć, kto najlepiej poradzi sobie z zadaniem) i poszłyśmy w dwóch kierunkach. Tak do naszego duetu dołączyli ilustrator i prompter…
Czerwiec
Tytuł książki.
Tytuł książki to dopiero wyzwanie! Niełatwo jest w jednym zdaniu zawrzeć całą treść książki. Wybrać coś co zaintryguje i zachęci czytelnika do sięgnięcia właśnie po tę pozycję.
Kilka(naście) pomysłów naszych i od pierwszych czytelników zawęziłyśmy do poniższej listy:
- Kyre i Strażnicy Wrót. Planeta smoków
- Kyre i Strażnicy Wrót. Misja: Powrót do domu
- Kyre i Strażnicy Wrót. Rodzinna tajemnica
- Kyre i Strażnicy. Powrót przez wrota
Stanęło na tytule “Kyre i Strażnicy Wrót. Planeta smoków”.
Jednak po przekopaniu się przez niezmierzone otchłanie Internetu okazało się, że Strażnicy Wrót funkcjonują już w tytule innej serii książek dla dzieci. Zwinna zmiana i tak powstał tytuł:
KYRE I KOSMICZNE WROTA
(dziękujemy Magdalena Krok za inspirację)
Lipiec
Wniosek o stypendium artystyczne.
Początkującym artystą być niełatwo. Traktują Cię wszyscy jak „prywatnego przedsiębiorce”, nawet jak nic nie zarabiasz na swojej twórczości, a jeszcze dokładasz, by była opracowana na poziomie rynkowym i profesjonalnym. Dlatego też, w lipcu złożyłam wniosek o stypendium w dziedzinie twórczości artystycznej i upowszechniania kultury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.
Jeśli się uda, wydrukujemy książki dla szkolnych bibliotek w regionie i będziemy mogły prowadzić spotkania z czytelnikami w szkołach publicznych 🙂
Po co? Żeby dzieci już od lat wczesnoszkolnych:
- odkrywały nie tylko magię opowiadanej historii, ale uczyły się przede wszystkim wartości, które staną się fundamentem ich przyszłych sukcesów – wartości pracy zespołowej,
- zapoznawały się z podstawami najpopularniejszego w branży informatycznej sposobu zarządzania (zarządzania zwinnego),
- były zachęcane do zainteresowania się dziedzinami przyszłości (energia, mikrobiologia i programowanie narzędzi opartych o modele sztucznej inteligencji) i kierunkami technicznymi w edukacji.
Jeśli tylko się uda, województwo podlaskie będzie pionierem w mecenacie publikacji związanej z gospodarczymi dziedzinami przyszłości. 🧐 Wyniki pod koniec roku. Trzymajcie kciuki!
Lipiec
Pomysł na okładkę.
Pomysł na okładkę książki przechodził różne etapy.
𝗣𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝘆 – był spod znaku “A co też nam chat gpt zasugeruje? – Ooo buzia trochę krzywa, ale to nic. Może być.”
𝗗𝗿𝘂𝗴𝗶 – “Przecież od budki na strych wszystko się zaczyna!”, czyli walka o przetrwanie z Midjourney (bardziej zaawansowanym programem sztucznej inteligencji).
𝗧𝗿𝘇𝗲𝗰𝗶 – czas się przyznać przed samym sobą, że do tego jest po prostu potrzebny ARTYSTA.
Jak to się mówi: do trzech razy sztuka i trzecia okładka została już z nami.
Sierpień
Wydawać by się mogło, że kwestia 𝗶𝗹𝘂𝘀𝘁𝗿𝗮𝗰𝗷𝗶 𝗱𝗼 𝗸𝘀𝗶𝗮̨𝘇̇𝗸𝗶 to prosta sprawa. Jednak, jak zawsze, gdy zgłębimy temat, okazuje on się bardziej złożony.
Powstawanie ilustracji to ciekawy proces, ilustrator proponuje pierwsze wersje postaci i tak zderzamy własne wyobrażenia z realnym wizualnie bohaterem. W procesie tym artysta dopasowuje wizerunek bohatera książki do treści w niej zawartej. To wyjątkowy moment, ponieważ dla dzieci ilustracje są bardzo ważne.
Następnie należy wybrać sceny, które chcemy zobrazować. My pracowałyśmy z bardzo utalentowanym artystą, któremu zaufałyśmy w trakcie tego procesu. W związku z tym chciałybyśmy mu bardzo podziękować za elastyczność, cierpliwość i zaangażowanie. Te piękne ilustracje to jego dzieła. Dziękujemy Łukasz 🙂
Sierpień
𝗦𝗸ł𝗮𝗱 𝘁𝗲𝗸𝘀𝘁𝘂 jest jak spanie ze zbyt krótką kołdrą, jeśli wiecie o co mi chodzi 🙂 Przesuwasz w jednym miejscu to w innym się rozsypuje. To etap ciągłych poprawek i sprawdzania czy w innym miejscu tekst się nie rozjechał. To również umieszczanie ilustracji i ozdobników, strona tytułowa, dobór czcionki oraz informacje o druku, redakcji, korekcie czy drukarnii. Tego żmudnego zajęcia podjął się nasz 𝗰𝘂𝗱𝗼𝘄𝗻𝘆 𝗶𝗹𝘂𝘀𝘁𝗿𝗮𝘁𝗼𝗿 𝗼 𝘄𝗶𝗲𝗹𝘂 𝘁𝗮𝗹𝗲𝗻𝘁𝗮𝗰𝗵 🙂 Ł𝘂𝗸𝗮𝘀𝘇, którego pozdrawiamy i oczywiście polecamy innym autorom i autorkom.
Sierpień
𝗣𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝘆 𝘄𝘆𝗱𝗿𝘂𝗸 𝗸𝘀𝗶𝗮̨𝘇̇𝗸𝗶 – 𝘁𝗿𝘂𝗱𝗻𝗮 𝗱𝗿𝗼𝗴𝗮 𝗱𝗼 𝗰𝗲𝗹𝘂!
Droga do publikacji naszej książki nie była usłana różami. Każdy krok był dla nas lekcją 𝗰𝗶𝗲𝗿𝗽𝗹𝗶𝘄𝗼𝘀́𝗰𝗶 𝗶 𝗱𝗲𝘁𝗲𝗿𝗺𝗶𝗻𝗮𝗰𝗷𝗶. Niektórzy z Was mogą pomyśleć, że wydanie książki to tylko kwestia wciśnięcia przycisku „drukuj”, ale rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana.
Od negocjacji z drukarnią, przez próby różnych formatów, aż po stawianie czoła opóźnieniom – to wszystko sprawiło, że każdy dzień był pełen emocji!
Pierwszy sukces na drodze do upragnionej, wyczekanej książki, pachnące świeżą farbą drukarską, papierem i po prostu nowością – to był stosik luźno, zadrukowanych kartek. Tak, to nie pomyłka – był to wydruk próbny, w branży drukarskiej zwany 𝗽𝗿𝗼𝗼𝗳…
Sierpień
Łapka w górę, jeśli potrafisz wyjaśnić (bez podglądania) skrót 𝗜𝗦𝗕𝗡? Nie jest łatwo 🙂
International Standard Book Number, czyli Międzynarodowy Znormalizowany Numer Książki składa się z 13 niepowtarzalny cyfr, które stanowią identyfikator książki. Tak, znajdziemy coś takiego w każdej książce, jednak czemu ma on służyć?
Określa on gdzie książka została wydana, kolejne cyfry określają wydawcę, numer publikacji oraz znak sumy kontrolnej. Brzmi bardzo poważnie, jednak jak to się mówi “nie taki diabeł straszny…” udało nam się przebrnąć przez formalności i też mamy nasz pierwszy numer ISBN. Tadam!
𝟵𝟳𝟴-𝟴𝟯-𝟵𝟳𝟮𝟲𝟭𝟵-𝟬-𝟳
Mała rzecz a cieszy, wam też życzymy dzisiaj małych radości.
Sierpień
Założenie zrzutki
Zdecydowałyśmy się założyć kampanię na naszą książkę na www.zrzutka.pl/kyre Dlaczego tak?
Bo nie ma nic bardziej bezsensownego, niż robić coś co nikomu nie jest potrzebne, więc walidujemy, czy rzeczywiście są rodzice, którzy widzą potrzebę rozwijania umiejętności pracy zespołowej u dzieci. Rodzice, którzy starają się sobie odpowiedzieć na pytanie (i teraz zacytuję jedną z mam, która się do nas przyłączyła) – w jakim świecie będzie żyło moje dziecko? Co mogę zmienić? Jak ulepszyć teraz, by jego jutro nie musiało zmuszać do smutku z powodu moich złych wyborów?
Oto dlaczego uznałyśmy, że warto:
- otrzymasz 𝗹𝗶𝗺𝗶𝘁𝗼𝘄𝗮𝗻𝗮̨ 𝗲𝗱𝘆𝗰𝗷𝗲̨ ciekawej książki, która uczy, że „my” znaczy więcej niż „ja” i żeby z technologii korzystać mądrze i w dobrej wierze,
- 𝘄𝘀𝗽𝗶𝗲𝗿𝗮𝘀𝘇 w ten sposób 𝘇𝗿𝗼́𝘄𝗻𝗼𝘄𝗮𝘇̇𝗼𝗻𝗮̨ 𝗽𝗿𝗼𝗱𝘂𝗸𝗰𝗷𝗲̨ – drukujemy, gdy widzimy, że podoba Ci się ten pomysł.
Wrzesień
Premiera
Wyobraźcie sobie, że główna rola bohater polega na nadzorowaniu naprawy wyjątkowego wynalazku, podczas gdy członkowie zespołu wspólnie wymyślają rozwiązania na pojawiające się przeszkody.
Świat, gdzie eksperymentowanie, inicjatywa i pomysły są mile widziane.
Dodajmy do tego elementy technologiczne i pozyskiwanie energii, wszak nowoczesne wynalazki podłączone do prądu powinny działać lepiej. Tylko z czego pozyskać energię, żeby zainteresować dzieci … może kupy smoków i biogaz?
Przecież nawet Bill Gates twierdzi, że mikrobiologia, energia i budowanie narzędzi opartych o modele sztucznej inteligencji to przyszłość naszych dzieci.
Jeszcze szczypta zwinnego zarządzania, szczególnie w aspekcie niepoddawania się i zrozumienia niepowodzenia.
I voila.
Mamy premierę książki „Kyre i kosmiczne wrota” na konferencji Orange Agile.
Październik
100 lat!? 100 lat!? – jednak nie tym razem 🙂 chociaż dzisiaj również mamy wielki dzień! 𝗣𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝗲 𝟭𝟬𝟬 𝗸𝘀𝗶𝗮̨𝘇̇𝗲𝗸 w wersji recenzenckiej trafiło już do naszych czytelników! Rozpiera nas duma i niezwykłe szczęście, że mogłyśmy dotrzeć z naszą książką, aż do stu osób, które wsparły nasz projekt wpłatą na www.zrzutka.pl/kyre, aby otrzymać papierową wersję książki w wersji recenzenckiej oraz zadeklarowały przesłanie do nas albo opublikowanie na swoich mediach społecznościowych informacji zwrotnej!